Retrostrefa's Blog

Ski or Die (1990)

Posted in Gry Retro by retrostrefa on 5 grudnia, 2009

Ho! Ho! Ho!

Do Świąt Bożego Narodzenia pozostało trochę czasu, ale wraz z otwarciem grudnia (a w marketingu: dzień po pierwszym listopada) cała ta wielka machina, polegająca na eksponowaniu wszystkiego co świąteczne, została uruchomiona. W telewizji pepsi lansuje swojego niebieskiego mikołaja (sic!), tchibo parzy kawę z reniferami, a media markt wywiesza na sztandary hasło „nie dla zająców wielkanocnych”. To wszystko zmusza mnie aby i Retro – Kadabra powoli zaczęła wpisywać się w klimat grudniowego szaleństwa. Oto tytuł, który z pewnością doda magii nadchodzącym świętom!

Eksplozja białego

Mowa o Ski or Die, grze wydanej przez Electronic Arts zaledwie rok po tym kiedy w Polsce błogosławiony Lech skopał dupę Dziadkowi Mrozowi. Jednak dalece wątpliwe pozostaje znaczenie tego wydarzenia w oczach pospolitych graczy, którzy premiery Ski or Die nie łączyli raczej z rewizją PRL-u.

Przyznać trzeba, że EA do tematu podeszła w sposób bardzo nowatorski, bo oto świeżo upieczony kapitalistyczny polski gracz otrzymywał grę, w której będzie mógł spróbować swoich sił w quasi dyscyplinach sportowych osadzonych w śniegu, śniegu i śniegu. Białe szaleństwo zostało tutaj pierwszy raz tak dosadnie wyeksponowane jeśli idzie o PC-ty! (more…)

Jazz Jackrabbit (1994)

Posted in Gry Retro by retrostrefa on 17 października, 2009

Run Rabbit, Run!

…krzyczeli Floydzi we wstępie do Dark Side Of The Moon. Tak naprawdę trudno powiedzieć czy Gilmour, Waters i spółka mieli na myśli urocze futrzaki czy ich wizja wybiegała ponad faunę i tego typu zajęczo-królicze historie (zdecydowanie bardziej optymalna jest druga wersja :)), ale owe zdanie zawsze będzie wzbudzać we mnie  skojarzenie w kierunku biegnącego długouszego Jacusia, bohatera słynnej serii gier platformowych Jazz Jackrabbit.

Żółwie vs Króliki

Aby jednak przejść do przybliżenia historii królika Jacka, trzeba najpierw sięgnąć do starożytności.

Szaleństwo Jacky'egoOtóż dawno, dawno temu… gdzieś w szóstym wieku przed naszą erą w azjatyckiej Frygii żył człowiek, którego pióro miało wyjątkowy dar tworzenia bajek nie będących pożywką niesforności, ale pełniących funkcje moralizatorskie, a niekiedy i dydaktyczne. Jego imię brzmiało Ezop.

W głowie owego bajkopisarza zrodziła się między innymi historia o żółwiach i o zającach. Tyle, że nie była to historia o ich nierównym wyścigu po marchew i jabłko, ale prawdziwa wojna ras, w której po jednej stronie obsadzone są sympatyczne i ociężałe żółwie, a po drugiej skoczne i zuchwałe zajęczaki. (more…)